niedziela, 17 lipca 2022

Bajka o Kaczorku, który poszedł do przedszkola

 Bajka o Kaczorku, który poszedł do przedszkola🐤

Monika Dzierbicka

Całkiem niedaleko, na wsi zwanej Wtorkiem,
Mieszkała Mama Kaczka z synkiem Kaczorkiem.
Swojego synka kochała szczerze.
Dla niego robiła wszystko, w dobrej wierze.

Razem codziennie pływali po stawie,
Nigdy nie rozstawali się prawie. 
Kaczorek często się tulił do mamy,
A ta się mu odwdzięczała tym samym.
Razem chodzili na spacer nad rzeczki.
Mama opowiadała bajeczki,
A mały Kaczorek czuł się bezpiecznie.
Zawsze przy mamie chciał być koniecznie.

Lecz przyszedł dzień, gdy coś się zmieniło.
W kaczej rodzinie coś się wydarzyło.
Mama Kaczorka wcześnie obudziła,
Pysznym śniadankiem synka nakarmiła,
Włożyła mu sweterek w piękne wzorki
I rzekła: czas byś poznał inne Kaczorki!

Taka już była kaczej mamy dola:
Czas posłać malego Kaczorka do przedszkola.
Martwiła się Mama i Kaczorek smucił.
Nie chce być w przedszkolu! Do mamy by wrócił.

Mama dzień cały po stawie pływa.
Nie ma Kaczorka, lecz nie odpoczywa.
Rozmyśla o Kaczorku ciągle, przez dzień cały:
Co też tam porabia mój Kaczorek mały?
Czy ktoś mu bajeczki tak jak mama czyta?
Czy ktoś odpowiada na wszystko, o co pyta?
Czy dobrze się czuje tam mój Kaczorek?
Czy umie w łazience rozpiąć rozporek? 
I czy nie tęskni za swoją mamą? 
Czy dalej będzie w życiu tak samo?
Czy pani na jego mowie się zna?
Czy dobrze zrozumie każde kwa-kwa?

Minęły jak dla niej chyba wieki całe!
Ze strachem odbiera z przedszkola kaczę małe.
Kaczorek natomiast nad stawem siada
I wszystko mamie chętnie opowiada.
Pływa z mamą po całym stawie,
A dziób mu się nie zamyka prawie!

- Kochana mamusiu, rano płakałem,
Bo nowej sytuacji ciut nie rozumiałem.
Lecz potem naprawdę świetnie się bawiłem!
I bardzo wiele się tam nauczyłem!
W przedszkolu nie tylko Kaczorki były.
I Muchy. I Ptaszki. I Zajączki przybyły!
Każdy potrafił najlepiej co innego
I było super! Właśnie dlatego.
A Pani Biedronka zna świetne zabawy!
Kaczego języka nie zna, lecz nabiera wprawy...
Z początku wcale mnie nie rozumiała,
Na koniec jednak wraz ze mną kwakała!
A i ja w przedszkolu się kicać nauczyłem.
I razem z Ptaszkami śpiewanie ćwiczyłem!

- I pójdziesz Kaczorku jutro do przedszkola?
- Kwa Kwa, Mamusiu! - Kaczorek zawołał.
Z tej bajki zapamiętajcie dzieci coś ważnego:
W nowych sytuacjach nie ma nic strasznego!
Warto czasami spróbować nowych rzeczy.
Kaczorek Wam to powie - na pewno nie zaprzeczy!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wakacyjne wyliczanki

  Wakacyjne wyliczanki Monika Dzierbicka Na te chwile czekają dzieci cały rok, By w dni wakacyjne wielki zrobić skok. A co robić mogą - wymi...