Tego lata Zuzia mała
Na wakacje się wybrała.
Dojechała. Nagle lament:
Bo zabawki nie zabrane!
Szykowała klocki, lale...
Bez nich nie przeżyje wcale!
Płacze Zuzia: Mamo! Mamo!
Bez nich to jest nie to samo!
Co ja teraz robić mam?
Jak ja sobie radę dam?!
A mamusia pomysł miała:
Na spacerek ją zabrała.
- Nim z rozpaczy wyjedziemy,
Tu zabawki ci znajdziemy!
Chodzą sobie więc po plaży,
Tam gdzie słonko pięknie praży
I gromadzi Zuzia mała,
Co jej dziś natura dała:
Kamyczki - we wszelkich kształtach i rozmiarach.
Muszelki - morzem pachnące już z dala.
Miękkiego piasku wiadereczko całe...
I już Zuzia miała zajęcie wspaniałe!
Jak myślisz, moja dziecinko miła?
Co Zuzia z tymi dobrami zrobiła?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz